Kawałki prezentowały się tak:
W międzyczasie powstały kolczyki dla koleżanki:
Broszka dla Czesi
I jeszcze jeden twór - pożyteczny i przydatny w maju. Chodzi mianowicie o wianek komunijny dla mojej córy. W maju przystępuje do I Komunii i postanowiłam własnoręcznie wykonać dla Niej wianek. Wszystkie elementy zrobiłam sama, tzn. kwiatki, listki... Pomysł mój własny. A prezentuje się on tak:
Na tasiemki atłasowe te wąskie z tyłu nanizałam parę perełek. Nie widać tego niestety na zdjęciu ale efekt końcowy bardzo mi się podoba i prawdopodobnie parę wianków komunijnych jeszcze do maja wykonam.
Co do drutów i szydełka ciągle zastój. Brak czasu nie pozwala na tworzenie nowych wdzianek i sweterków. Plany mam ale doba ma za mało godzin i organizm też dużo nie wytrzyma.
Pozdrawiam do zobaczenia w następnym wpisie.