Obserwatorzy

4 lutego 2011

Uciekający zając

Żeby nie było, że próżnowałam, niestety nie...
Czarny mój sweterek skończony. uprany i zdjęcie też zrobione. Wzór żeberkowy, druty 3,5, włóczka czarna skład 100% wełna cable. A oto efekt:



Do kompletu Czesi dorobiłam jeszcze czapkę z kaszkietem.




Właścicielka w piątek robótkowe efekty pracy podziwiała i przymierzała. Mówi, że się podobają i pasują idealnie. Nie wiem, nie widziałam bo niestety wysłałam paczką. Myślę, że niedługo efekty zobaczę.
A uciekający zając, taki tytuł nasunął mi się po tym zdjęciu:


Zając czapkę przymierzył, pozwolił sobie parę fotek pstryknąć i próbował umknąć przez ogrodzenie ale ucieczka się nie udała.

Bardzo mi miło jak ktoś ogląda moje prace a jeszcze milej jak się podobają. 
"gocha" witam Cię i widzę, że mieszkamy na terenie tego samego województwa.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za poświęcone chwile i komentarz, który chcę przeczytać jako pierwsza.