Dobry Wieczór!
Po dość długiej przerwie bo ponad rocznej powracam z "jakimś słoikiem".
Mam taką cichą nadzieję, że wracam na dłużej. Czas szybko mija, chwile uciekają między palcami. Rok minął a ja oczywiście dziergałam, tworzyłam to i tamto, ale bloga zapuściłam całkowicie.
Trzeba to szybko nadrobić a obiecywać i planować nie będę. Mam tylko nadzieję, że na bieżąco chociaż raz w miesiącu wpadnę i coś skrobnę.
Wracając do słoika to był potrzebny do szkoły jakiś flakon na kwiaty i Pani w szkole poprosiła o przyniesienie jakiegoś słoika.
Jak mogłam do tego dopuścić, żeby to był zwykły słoik. I tak w kilkadziesiąt minut powstał taki oto flakon ze słoika po kawie.
Zwykły sznurek, klej polimerowy i około pół godziny i jest... Ponoć się podobał wszystkim kolegom w szkole i Pani też.
W tle widać udzierg szydełkowy, zaczęty jeszcze w ubiegłym roku, który ma być firanką w kuchni na oknie balkonowym. Wyciągnęłam ze składzika i postanowiłam dokończyć na wiosnę nową firankę.
Roboty trochę jeszcze jest. W przerwach między pracą a obowiązkami domowymi powinno mi się udać dokończyć szybko.
Pogoda dopisuje i chodzimy z córkami nad staw karmić łabędzie.
Na dziś tyle do pokazania i napisania.
Dzięki za uwagę i odwiedzinki.
Przepraszam za fotki, robiłam telefonem i może nie są najlepszej jakości.
Dobrej Nocy.
Wracaj wracaj, fajnie sobie czasem poblogować :)!!! Ciekawy słoik !!!!Idealny na polne kwiaty!!! A na zdjęcia firany w całości czekam :)
OdpowiedzUsuńFajny flakonik, firanka też będzie super. Czekam na prezentację w całości.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny pomysł na wazon miałaś. Firaneczka śliczna. W ogóle fajnie, ze wróciłaś do blogowania-pozdrawiam
OdpowiedzUsuń